sitka

Milena “Bebok” Neliszer

Nazwa “Bebok” wzięła się od śląskiego demona – małego, kudłatego i dręczącego dzieci. Tak się składa, że między Bebokiem a Mileną, jest duże podobieństwo. Nie dręczy ona jednak dzieci, a osoby co najmniej jej wzrostu, no i nie dźga kijem, lecz igłami. 

Swoją przygodę z tatuażem zaczęła w 2018 roku, kiedy to na swoje osiemnaste urodziny zakupiła swój pierwszy sprzęt do tatuażu. Dziarała wtedy w domu, niezbyt często, to też dopiero w Piekle od sierpnia 2022 roku mogła w pełni rozwinąć swoje skrzydła. Cały czas zdobywa wiedzę i się uczy, aby jak najlepiej odwzorowywać swoje pomysły na żywej skórze. Ogrom determinacji i pasji jest tym, co napędza ją do działania.

Motywy przewodnie prac to na ogół zwierzęta, przyroda, magia, organiczna abstrakcja i folklor. Pracuje w stylach blackwork, mikrorealizm, ornamentalnym i graficznym, ale absolutnie nie boi się wyzwań. Z pewnością wykona dla Ciebie także tatuaż w stylu realistycznym lub w kolorze. Jej prace wyróżnia ilość detali i tekstur, do których ma zamiłowanie. 

Nie samym tatuażem hobbit żyje. Prywatnie Milena interesuje się taksydermią i osteologią, zbiera martwe zwierzęta i na ich podstawie uczy się anatomii, która przydaje jej się między innymi w rysunku. Swoją nietuzinkowość przelewa na papier, ba! Nie byle jak, bo krwią. Oprócz tego, praktykuje magię i kolekcjonuje żabie podobizny, guziki, szkiełka, kamyki i wszystko, co leży na ziemi i wyda jej się wystarczająco fajne, żeby wylądowało w kieszeni na spacerze. Nie ma jednak powodów, aby się jej obawiać! Jest bardzo miła, cierpliwa i empatyczna. Lubi rozmawiać ze swoimi pacjentami i tworzyć komfortową i wesołą atmosferę. Nie oceni Twoich blizn, wyglądu ani poglądów, za to na pewno podzieli się z Tobą prawie śmiesznymi sucharami i ciekawostkami o zwierzętach.